wtorek, 4 lipca 2017
O tym, że mówimy różnymi językami i dlaczego warto to doceniać
To, jak do siebie mówimy, a także czy dialog w ogóle ma miejsce – jest dla mnie niesłychanie ważne. Wiecie, chodzi o takie sytuacje społeczne, gdzie człowiek ma do czynienia z drugim człowiekiem. Ot, choćby zapisy do lekarza. – Będzie zmiana terminu wizyty – pewnego ranka oznajmia mi głos kobiecy w słuchawce. Nie rozpoznaję numeru telefonu, który się wyświetla. No już pomijam, że „Dzień dobry!” na początku rozmowy w ogóle nie padło. Co po usłyszeniu takich słów może myśleć kobieta, która dość często bywa u lekarza z dzieckiem? A która jeszcze poprzedniego dnia myślała o tym, że najbliższa – ważna, bo długo oczekiwana wizyta – już pod koniec lipca.