Foto: arch. pryw., kreacja własna Ten tekst powstał, bo nagle zapragnęłam, byście coś o mnie wiedzieli. Na blogu, który rzeźbię i klecę od iluś lat, do tej pory nie było na to miejsca. Moje życie to nagromadzenie, a wręcz przesyt różnych treści. A mój blog to świat widziany moimi oczami. Taki trochę w tempie slow . Nie szukam materiałów dowodowych uzasadniających rozliczne, i jakże powszechne przesądy czy kalki myślowe. Badam, dociekam, sprawdzam, obserwuję. No i nazywam. Tak, nazywanie rzeczy po imieniu to dość istotna moja potrzeba .