środa, 27 czerwca 2018
O pomyśle na wyjście poza rodzinne schematy wychowawcze, czyli z kalendarza zadziwień
Okazuje się, że o Korczaku wiedziałam niewiele. Jak zwykle, czytając książkę, zapisuję sobie wartościowe myśli. Tytuł mojego wpisu, a właściwie drugą jego część, wymyśliłam jakiś czas temu. Ale nie pasował do żadnego z tekstów, które mam w swojej głowie. To było o moim życiu, i moim byciu mamą. I o potrzebie rozumienia własnego dziecka – nie według dostępnych mi, znanych wcześniej wzorców.