sobota, 10 lipca 2021
O plastiku i tym, czy jesteśmy gotowi na nowe rewolucje
Foto: arch. pryw. Mówienie o tym, że się popełniło błąd, to ponoć odwaga. No to się odważam. I układam sobie w głowie od nowa to, co wiąże się z plastikiem. Od jakiegoś już czasu czaję się z przygotowaniem nowego, ekologicznego wpisu do mediów społecznościowych, bo chciałabym Wam pokazać pewien pomysł na ograniczenie zużycia plastiku. Jednak, ponieważ któregoś popołudnia upały wygnały mnie z domu – będzie zmiana planu.
poniedziałek, 21 czerwca 2021
O pisaniu, pracy nad blogiem i byciem dla siebie, czyli sztuka konfrontacji
Ten tekst to właściwie podziękowanie. Bo czasy są szybkie, bez miejsca na zatrzymanie, a na niegotowość nie ma dziś mody. Jestem gdzieś pomiędzy końcem trwających, o, długo prac nad blogiem, czekaniem na zadowolenie z tego a początkiem realizacji tych wszystkich planów, które miały iść w ślad za tym. W stanie zawieszenia. Niemożności. Jeszcze odczuwając dojmujące zmęczenie. Jednak w myślach wciąż pisząc te swoje teksty.
Foto: arch. pryw. Są rzeczy, za które lubię plastik. Ale z niecierpliwością czekam na jego zamienniki. Ten ktoś się martwi. Głowa złożona w dłoniach. Martwi się może, że za dużo plastiku. A w perspektywie produkowania nadmiernych ilości śmieci – śmierć planety. Słowo śmie(r)ć, z jedną literą ujętą w nawias, to oczywiście urocza zabawa słowna. Na żarty jednak nikomu nie powinno się tu zbierać. Bo to nie są żarty.